Pożyczki „chwilówki”, jeśli udzielane byłyby wszystkim wnioskującym, bez sprawdzania zdolności kredytowej np. w bazie BIK, to niewątpliwie sektor miałby o dwa lub trzy razy więcej klientów. Jak się jednak okazuje znacznie więcej niż połowa chętnych, którzy zgłaszają się do instytucji pożyczkowych, nie ma możliwości na pożyczkę pozabankową i są odsyłani z kwitkiem. Co wpływa na decyzje o udzieleniu pożyczki pozabankowej i skąd te restrykcje?

Zmiana frontu niemal całego sektora pożyczek pozabankowych

Początki firm pożyczkowych w Polsce do najłatwiejszych nie należały. Początkowo uznawano je za  sprytny sposób zarabiania pieniędzy na skrajnie zadłużonych klientach. Uważano, że głównym zarobkiem są naliczane olbrzymie odsetki oraz inne opłaty, w tym za opóźnienia w spłatach.

Trudno było konkurować z tańszymi bankami, ale za to klienci wykluczeni z bankowego obiegu, mogli z powodzeniem starać się jedynie o pozabankowe pożyczki chwilówki. Wydawać by się mogło, że wszyscy powinni być zadowoleni.

Firmy pożyczkowe zdobyły klientów natychmiast, co było kluczowe do utrzymania się na rynku. Z czasem jednak wokół branży narosło sporo kontrowersji. Zupełny brak analizowania zdolności kredytowej konsumentów powodował nadmierne zadłużanie się lekkomyślnych konsumentów.

Znalazła się taka grupa klientów, która zadłużona była niemal w każdej firmie pozabankowej. Zarzucano branży brak jakiejkolwiek etyki, nazywano lichwiarzami, rozpisywano się o tym jak rujnuje się zwykłych ludzi. Z pewnością nie był to kierunek, którym branża powinna kroczyć aby zachować stabilność i rozwój.

Firmy pożyczkowe traciły nie tylko reputację, ale na długie lata otrzymały odpychającą łatkę drobnych naciągaczy. Nie da się nie zauważyć, że same również traciły znaczącą część kapitału. Rozdawane na lewo i prawo pożyczki, nie były też dostatecznie regulowane prawnie.

Z czasem zawiązało się stowarzyszenie firm pożyczkowych, które skupiło się głównie na podnoszeniu standardów. Dziś sektor pożyczek pozabankowycch cieszy się znacznie większym zaufaniem konsumentów (na poziomie około 23 % ; dla porównania banki mogą pochwalić się zaufaniem ponad 60 % społeczeństwa).

Pożyczki bez zdolności kredytowej – tak, ale z zachowaniem zasad zarządzania ryzykiem

Łatwe pożyczki bez żadnej weryfikacji są już dziś rzadkością. Poszukiwanie sposobów na nakłonienie konsumenta do zwrotu pożyczonych pieniędzy, nie jest strategią na prowadzenie odpowiedzialnego biznesu.

Instytucje pożyczkowe skupiają się więc na współpracy z konsumentami, którzy mają taką zdolność kredytową, która umożliwi komfortową spłatę długu, bez konieczności uciekania się do windykacji.

Aby przyciągnąć większą ilość stabilnych pożyczkobiorców, instytucje pożyczkowe często oferują atrakcyjne promocje, darmowe pożyczki, a dla najlepszych klientów oferowane są warunki porównywalne do bankowych zobowiązań kredytowych. Ci z gorszą zdolnością kredytową, ale nie krytyczną, będą płacić więcej, ponieważ ryzyko współpracy z nimi jest znacznie większe.

Bazy dłużników – BIK cennym źródłem wiedzy

Pożyczki bez BIK, pożyczki z komornikiem – takich ofert poszukuje wielu konsumentów. Głęboko zadłużonych jest w Polsce około pół miliona konsumentów. Częściej mają pozabankowe zadłużenia, ale tych z niespłacanymi kredytami bankowymi również nie brakuje.

Udzielanie tej grupie klientów kolejnych zobowiązań finansowych, jest niezwykle ryzykowne. Poza samym zyskiem lub stratą pożyczkodawcy, liczy się również dobro samego konsumenta oraz jego otoczenia. Długi potrafią zrujnować nie tylko dłużnika, ale również jego najbliższą rodzinę.

Od dłuższego już czasu instytucje pożyczkowe chętnie korzystają z baz dłużników, w celu weryfikacji stopnia zadłużenia wnioskodawcy. Pewnie negatywne wpisy w bazach mogą być tolerowane, ale niektóre wykluczają danego dłużnika ze współpracy z większością firm pożyczkowych.

Do najmniej pożądanych wpisów zaliczyć można zadłużenia w sektorze pozabankowym. Jeżeli konsument ma na koncie zaciągnięte i niespłacone pożyczki, to bez względu na resztę czynników (np. wysoki i stały dochód) niemal pewnym jest, że spłata kolejnej pożyczki również pozostanie pod znakiem zapytania.

Stały dochód – pożyczkobiorca musi mieć na spłatę

Najmniejsze szanse na jakąkolwiek pożyczkę będzie mieć klient, który nie dość, że jest wyjątkowo zadłużony w innych firmach pożyczkowych, to jeszcze nie potrafi udokumentować swoich dochodów.

Niektóre firmy wiele nie wymagają, jednak ważnym jest aby jakiekolwiek źródło dochodu posiadać, nawet niewielkie, często wystarczy 500 zł na osobę. Jeśli konsument nie posiada odpowiednich dokumentów na papierze to może skorzystać ze specjalnych aplikacji, takich jak Instantor czy Kontomatic. Obie w zautomatyzowany sposób zeskanują historię konta bankowego i ocenią wypłacalność wnioskodawcy.

Czy sektor pozabankowy stanie się realną konkurencją dla banków?

W najbliższych latach instytucje pożyczkowe postawiły sobie za cel zdobywanie większego zaufania wśród konsumentów. Wraz ze wzrostem zaufania, wzrastać będzie również świadomość dotycząca zasad i cen pożyczek online. Już dziś niektórzy klienci mogą liczyć na takie same warunki jak w przeciętnym banku. Póki co konsumenci z idealną zdolnością kredytową nie widzą sensu aby zapożyczać się w instytucji pozabankowej, kiedy w banku dostaną bezpieczniejszy kredyt na lepszych warunkach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here