Coraz więcej osób cierpi na demotywację do pracy. Wynika to bardzo często z faktu, że ludzie popadają w pracoholizm. W pogoni za pieniądzem, non stop ciężko harują, chcąc rozwijać się, osiągać sukcesy na obranej ścieżce oraz troszcząc się o swoją karierę i realizując ambicje. Niemniej jednak z czasem tak intensywne pracowanie prowadzi do frustracji, zniechęcenia, braku zaangażowania, a więc tak zwanego wypalenia zawodowego.

Jak uniknąć wypalenia zawodowego?

Wyżej wspomniane zjawisko występuje wtedy, kiedy przestajemy interesować się tym, co robimy, a robimy to wyłącznie dlatego, że musimy – dla pieniędzy, z rutyny, monotonii, która wkradła się w nasze życie zawodowe, ze względu na brak perspektyw itd. Nieważne, jaki rodzaj profesji wykonujesz, w jakim wymiarze i stylu pracujesz, choroba w postaci wypalenia zawodowego jak najbardziej może Cię dotknąć. Podatny na nią jest każdy. Są jednak pewne sprawdzone sposoby na uniknięcie tego typu zjawiska. Jakie? O tym nieco więcej poniżej.

W Kraju Kwitnącej Wiśni rozpowszechniono pojęcie „karoshi”, czyli „śmierć z przepracowania”, jakie odnosi się bezpośrednio do wypalenia zawodowego. Jest to zupełna utrata energii, chęci nie tylko do pracowania i realizowania swych codziennych, stałych obowiązków, ale ogólna niechęć do życia. W konsekwencji tego człowiek przestaje być produktywny i efektywny, a to przekłada się zarówno na jego pracę, jak także nawet zwyczajne, rutynowe czynności. Każde najdrobniejsze zadanie staje się nie lada wyzwaniem.

Rozpoznać u siebie wypalenie zawodowe można bardzo łatwo. Wystarczy, że odczuwamy chroniczne zmęczenie, ciężko jest się nam skupić, skoncentrować, jesteśmy rozkojarzeni i mamy zmienne nastroje – od radości i ekscytacji, po stany przygnębienia. Co więcej, stajemy się kłębkiem nerwów, frustratami, cholerykami i zwiększa się w nas poziom agresji. By nie mieć problemów z charakteryzowanym tu stanem, warto zacząć działać już na etapie pojawienia się pierwszych z wyżej wymienionych objawów.

Sporo dla swoich pracowników może zrobić szef. Jeżeli wie, że zbliża się ciężki okres, gdy trzeba będzie pracować ponad stan i ponad siły, warto nie eksploatować dotychczas zatrudnionego personelu, ale postawić na świeżą krew, która odciąży i tak zapracowanych podopiecznych. Dzięki temu można zadbać odpowiednio o efektywność pracy swojej załogi oraz ich dobry stan psychiczny. Warto także zainwestować w cykliczne spotkania z psychologiem – dzięki temu pracownicy będą mogli być pod stałą opieką fachowców, a ci w razie czego zaczną interweniować, gdy tylko dostrzegą u swych pacjentów pierwsze oznaki przepracowania. Takie warsztaty i sesje terapeutyczne są także znakomitym wariantem dla pracowników, którzy sami ujrzeli u siebie symptomy wypalenia zawodowego.

By uniknąć wyczerpania i niechęci do pracy, koniecznie rób sobie urlopy – nawet rzadkie, pojedyncze dni, a od razu poczujesz różnicę. O swoich problemach dobrze abyś rozmawiał z bliskimi. Możesz zwierzyć się rodzinie czy najlepszemu przyjacielowi, a to wyzwoli Cię z negatywnych emocji trapiących Cię w kontekście Twej pracy.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here